22 lut 2017

Czasami zwykłe przytulenie zdziała dużo więcej niż najlepsze lekarstwo.

KONTAKT: Zlota123@onet.pl lub ZlotyPies (howrse)

Koyori Tara 

 Dla przyjaciół Koyo, Koy, Ko, Koko lub Ri. Jednak na "Koko" pozwala tylko tym najbardziej zaufanym.
22 lata | Kobieta | Wilkołak 
GłosLuna Haruna
Opis: Koyori to optymistycznie nastawiona do życia dziewczyna. Uśmiech praktycznie nie schodzi jej z twarzy, jednak czasem nadyma policzki niczym chomik, gdy ma kogoś trochę dosyć. Bardzo łatwo ją rozśmieszyć, wystarczy zrobić głupią minę, potknąć się o coś lub powiedzieć jakiś żart, mimo tego, że nikogo nie śmieszy, a ona już będzie się śmiała, a jak ktoś przesadzi, to można usłyszeć od niej dźwięk podobny do "hamującego traktora", jak to kiedyś określił Aoi. Czasem Koyo zachowuje się jak dziecko, gdy na czymś siedzi, może zacząć machać nogami lub kiwać głową na wszystkie strony, bo nagle przypomniała sobie jakąś piosenkę. Koy jest uzależniona od muzyki, ciągle musi mieć przy sobie słuchawki, bo inaczej bez nich i bez muzyki z telefonu nie wytrzyma dnia. Ko ogólnie jest bardzo spokojna, mało rzeczy ją irytuje bądź denerwuje. Nawet jak jej fretka zniszczy coś w domu, ona się na nią nie wścieka, tylko wzruszy ramionami bądź westchnie. Jedną z cech, którą odziedziczyła po swoich przodkach od strony matki, to naturalna nieśmiałość. Często przy obcych osobach, spuszcza wzrok na swoje buty i ogólnie czuje się niepewnie, bo nie wie, jak się zachować, mało też się wtedy odzywa. Mimo tego, po jakimś czasie bardziej się otwiera przed jakąś osobą, chcąc lepiej ją poznać a może i nawet zaprzyjaźnić. Jest jednak na dobrej drodze, przełamuję tę ogólną nieśmiałość, poprzez dorabianie w kawiarni, gdzie praktycznie prawie codziennie widuje obcych ludzi. Druga jej cecha to naturalna chęć do pracy i ogólnie mocne staranie się w powierzonym jej zadaniu. W sumie to Koko ogólnie jest chętna do wykonywania dodatkowych zajęć, by tylko stać się lepszą w fotografii, czy w czymś innym. Przy okazji jest też pomocna, często pomaga swojego bratu w lekcjach, jednak nie tylko jemu, każdemu, kto potrzebuje jakiejkolwiek pomocy. Można wziąć za przykład Kohi, którą Ri wzięła z zamykanego na dobre sklepu zoologicznego, zajmując się potem nią, w czym pomaga jej Aoi. Ma miękkie serce, jeśli chodzi o zwierzęta, nie wyobraża sobie, że mogłaby jakiemukolwiek wyrządzić jakąś szkodę, nawet pająkom. Właśnie… Koyori strasznie boi się pająków. Na sam ich widok piszczy, płacze, a raz zdarzyło jej się zemdleć, co nie było przyjemnym wydarzeniem, bo wtedy znajdowała się sama w domu razem z fretką. Na szczęście Kohi szybko zajęła się intruzem, chwytając go i gniotąc, co zrozumiała poprzez brzydką plamę na ścianie w łazience (której teraz już nie ma). Można powiedzieć, że Koyo w jakiejś części jest uzależniona od komórki, bo często siedzi wpatrzona w jej ekran lub robi zdjęcia sobie, sobie i fretce, sobie i bratu, samej fretce, samemu bratu lub jakiemuś miejscu czy krajobrazowi, po czym wstawia na różne portale społeczne, śmiesznie te zdjęcia podpisując. Koy kocha się przytulać, nie widzi sobie dnia bez przytulenia do kogoś (najczęściej do brata, bo Kohi by udusiła) lub czegoś (poduszki). Ostatnio zaczęła też twierdzić, że tulenie to lekarstwo na wszystko, także no...
Ko urodziła i wychowywała się w Japonii, jednak gdy urodził się Aoi, jej rodzice postanowili przeprowadzić się do Anglii. Stwierdzili, że tam będzie im lepiej. I w sumie mieli rację...w połowie. Gdy Koko przeszła swoją pierwszą przemianę, było jeszcze dobrze, rodzice uczyli ją wszystkiego, jednocześnie tłumacząc co i jak najmłodszemu członkowi rodziny. Świeżo po skończeniu dziewiętnastu lat przez Koko, otrzymała wiadomość od mamy, by przez resztę dnia nie wychodziła z domu z bratem. Nie podała powodu. Pod koniec dnia, gdy Aoi zasnął, Ri siedziała w pokoju, wtedy zadzwoniła jej matka. Powiedziała jej, że porwali ich a niedługo i zostaną zabici. Gdy Eiko jej to mówiła, dziewczyna ledwo wstrzymywała łzy, nie chciała obudzić brata. Po kilku dniach w końcu podali w wiadomościach o śmierci jej rodziców, jednak przez co? Przez wypadek samochodowy, w co uwierzyli wszyscy oprócz Koyori. Bo po co matka miała ją okłamywać? Na szczęście po ich śmierci Koyo udało się wywalczyć prawa o opiekę nad młodszym bratem, w czym pomogli jej też sąsiedzi.
Koy jest dosyć niska, sięga 158 cm i ma obsesję na tym punkcie, nienawidzi swoich genów za to, że zabrakło jej dwóch centymetrów do przynajmniej 1,6 m. Za to jest bardzo szczupła, a jej biust jest średniej wielkości. Ogólnie to włosy Ko są naturalnie kręcone i są ciemnobrązowego koloru, jednak ona od dwóch lat je farbuje na różne barwy. Miała już czerwone, karmelowe, srebrne, srebrno-karmelowe a niedawno zafarbowała je na ciemny blond z jaśniejszymi końcówkami i przy tym kolorze ma zamiar zostać trochę dłużej. Zdarza jej się czasem prostować swoje kudły, jednak woli swoje naturalne, kręcone włosy. Oczy ma brązowe, po ojcu, często ludzie jej mówią, że są jak czekolada, z czego później Koko się śmieje, że może smakują tak samo. Przez to, że jej ojciec jest Koreańczykiem, dziewczyna posiada takie ala naturalne worki pod oczami, które są mocno widoczne, gdy się uśmiecha. Cera Ri jest bardzo gładka, jednak lubi mieć na policzkach trochę różu, na rzęsach tusz, a na ustach błyszczyk zapachowy owocowy, który uwielbia, paznokcie ma dosyć krótkie i ich nie maluje, chyba że na jakieś ważne okazje. Koyori nie ma konkretnego stylu ubierania się, chodzi w tym, w czym jest jej wygodnie, jednak lubi luźne bluzki i koszule, legginsy i trampki. Na lewym nadgarstku zawsze nosi biały zegarek, który dostała kiedyś od brata na urodziny. Koyo nie ma przekłutych uszu, chociaż nieraz miała zamiar pójść i je przekłuć, martwi się, jak bardzo będzie to ją boleć.
Koy ze względu na geny wilkołaków w krwi, potrafi całkowicie przemienić się w wilka, jednak wtedy ledwo co przekracza metr wysokości. W formie wilka jest nadzwyczaj szybka, podczas rodzinnej wycieczki do lasu była już szybsza od swoich rodziców. W ludzkiej formie też nie idzie jej najgorzej z bieganiem, jednak tego tak chętnie nie robi, jak wtedy, gdy jest zwierzęciem. Oprócz dużej szybkości, gdy jest człowiekiem, ma bardziej wyczulony słuch, węch i w jakimś stopniu wzrok. Ko świetnie gotuje, naprawdę. W domu przyrządza potrawy ze swojego kraju, jak i te bardziej normalne, jak ogórkowa czy coś innego. Czasem w kuchni pomaga jej Aoi, a fretka najczęściej im przeszkadza, zwykle się nudząc i chcąc, by jej właściciele zwrócili na nią uwagę. Koko, od dziecka wykazywała wielką chęć robienia zdjęć praktycznie wszystkiemu, co przerodziło się w największą pasję dziewczyny, w czym staje się coraz lepsza. Nie widzi sobie dnia bez zrobienia żadnego zdjęcia. W gimnazjum i liceum brała czynny udział w pozalekcyjnych spotkaniach klubu tenisa stołowego. Kiedyś to był jej ulubiony sport, w sumie to nadal nim jest, jednak nie wykazuje nim takiej pasji, jak kiedyś.

Pupil: Kohi

Stosunki:

  • Eiko Tara - matka, brązowe włosy i granatowe oczy, kochana kobieta, po której Koyori odziedziczyła umiejętność gotowania.
  • Jong Hwan Tara - ojciec, czarne włosy i brązowe włosy, opiekuńczy i odpowiedzialny mężczyzna po którym Koyo na pewno nie odziedziczyła wzrostu.
  • Aoi Tara - młodszy brat, czarne włosy i granatowe oczy, dosyć ciekawski i pracowity dwunastolatek, którego kocha nad życie.
Obecnie jej rodzice nie żyją, mieszka sama z bratem i fretkami w ich domku jednorodzinnym na obrzeżach miasta. Z jakiego powodu ich rodzice nie żyją? Nikt nie, nawet Aoi. Powód ich śmierci zna tylko Koy.



Ciekawostki:

  • Koy jest w ¼ Japonką, w pozostałych ¾ to Koreanka, jednak nie umie mówić po koreańsku, zna tylko pojedyncze słówka, za to perfekcyjnie posługuje się językiem japońskim,
  • Często gdy gotuje, śpiewa sobie jakieś piosenki lub po prostu je nuci, gdyż może nie znać słów,
  • - potrafi zrobić przepyszną kawę,
  • Uwielbia kawę z mlekiem i dwiema łyżeczkami cukru oraz herbatę o smaku pierniczków (czyt. śliwki z cynamonem),
  • Ma obsesję na punkcie skarpetek, 
  • Kocha zwierzęta, najbardziej psy, jednak nie mówi tego na głos przy fretkach, gdyż potrafią się wtedy na nią obrazić,
  • Ma arachnofobię, czyli lęk przed pająkami,
  • Ma uczulenie na imbir, niegroźną, ale jednak,
  • Potrafi robić całkiem ładne zdjęcia,
  • Umie grać na pianinie i fortepianie, jednak średnio jej to wychodzi,
  • Podczas pełni samoistnie zamienia się w wilka, jednak jest w pełni świadoma,
  • By utrzymać siebie i brata, wykonuje zdjęcia na zamówienie i daje korepetycje z matematyki i języków,
  • Posiada prawo jazdy kategorii B oraz własny samochód (srebrny ford c-max),
  • Potajemnie prowadzi bloga, gdzie opisuje swój przeżyty dzień i wstawia na niego zdjęcia, które robiła telefonem,
  • Nie znosi dymu papierosowego, jak i smaku alkoholu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz