- Widzisz, nie mogłaś mi się oprzeć - mruknął żartobliwie.
- To nie fair, bez alkoholu nic byś nie zrobił! - wydęłam wargi udając złość. Choć byłam zaskoczona całą tą sytuacją, szybko się ogarnęłam.
- Przecież nie wypiłaś dużo - zauważył, zerkając ukradkiem na butelkę.
- Ale i tak dosyć - fuknęłam, podciągając nogi pod brodę i oparłam głowę na kolanach. - Zagrajmy w coś!
Alkohol rozluźnił atmosferę i widocznie poprawił mi humor. Nie przepadałam za winem lub wódką, ale kieliszek od czasu do czasu nie stanowił dla mnie problemu.
- W co? Raczej nie masz chińczyka - rozejrzał się szybko, jakby chciał się upewnić.
- Nie, nie mam - uśmiechnęłam się i sięgnęłam po butelkę. Zostało w niej dość płynu do zabawy, którą planowałam.
- Dwadzieścia pytań - zaproponowałam i pokrótce wyjaśniłam mu zasady. On pyta, a ja biorę łyk wina i odpowiadam. Później role się odwracają i to ja mogę się czegoś o nim dowiedzieć.
- Dobra, to... nadal jesteś dziewicą? - zapytał, a ja prawie zakrztusiłam się piciem. Pospiesznie wytarłam usta wierzchem dłoni.
- Nie bawię się tak! - spojrzałam na niego naburmuszona, a on posłał mi pełen rozbawienia uśmiech. Momentalnie kąciki moich ust uniosły się w górę. Głupek. - Um, nie?
- Nie? - powtórzył za mną niczym echo, a gdy skinęłam głową wyciągnął rękę po butelkę. Spodziewałam się trochę innej reakcji, ale ta mi odpowiadała. - Twoja kolej.
- Okej, pierwsza dziewczyna, która ci się spodobała? - zadałam pytanie. - Albo chłopak.
Rieeeen? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz