3 paź 2016

Od Harleen do Adriena

Uśmiechnęłam się nienaturalnie szeroko, po czym zaczęłam lustrować go wzrokiem z góry na doł. Swój wzrok zatrzymałam na jego oczach.
Z nich można najwięcej wyczytać.
Zaśmiałam mu się psychopatycznie w twarz.
-Adrien? Jak ten model z tego serialu? O ja nie mogę...- w końcu przestałam straszyć go swoim śmiechem i wpatrywałam się w niego swoimi niebieskimi oczami.- Od teraz będę nazywać cię Adrieński. 
Gdy chciał coś powiedzieć, przyłożyłam mu kij baseballowy do skroni.
-Jedno słowo a dostaniesz.- ostrzegłam. Gdy przełknął ślinę wycelowałam w niego kijem i zaczęłam strzelać jak z bazuki. Nie tylko w niego, w moich urojonych wrogów też.
-Jestem Harleen.- powiedziałam do niego.

Adrien?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz