KONTAKT: blaidd321@gmail.com Howrse: Ashirous
Moriarty Jamie Oswald
34 lata | Kobieta | Łowca
GŁOS: Natalie Dormer
GŁOS: Natalie Dormer
OPIS:
- Moriarty – mówisz – Napoleon zbrodni – śmiejesz się. Genialna matematyczka, malarka, a jeśli w plotkach jest choć ziarenko prawdy, stała bywalczyni męskich łóżek podczas nocnych przygód. Pani morderców, złodziei, czyli samego dołu hierarchii społecznej – gdzie nie znajdzie się nic, oprócz zła, barbarzyńców i przestępstwa.
Zaślepiony przez swoją durną dumę i pychę, bo przecież jesteś w każdym calu lepszy od Jamie, nie dostrzegasz nawet, kiedy ta grupa przestępców wbija ci nóż w plecy, przebijając serce, odbierając życie. Zdziwisz się, jeśli zrozumiesz, że broni nie dzierży żaden polityk, bogacz. Tylko morderca, gwałciciel czy pijaczyna, z którego zaśmiewałeś się do rozpuku.
Zrzeszenie wyrzutków z całego miasta nie było łatwą decyzją. Jamie wydała tym samym wyrok na setki mieszkańców, mężczyzn, kobiet i dzieci. Ale jednocześnie zbudowała wokół siebie mur. Może ci ludzie nie będą jej bronić, po jej aresztowaniu staną się nowym Moriartym. Ale dokąd pójdą, gdy stracą jedyną ziemię, na której mogą czuć się bezpieczni i bezkarni?
Jamie nigdy nie była typem panny, która wzdychała do zdjęć przystojnych mężczyzn, zastanawiając się, któremu z nich wypluje całą setkę potomstwa. Ale nie była też panienką, która buntowała się, krzyczała na ojca i matkę, nie chciała wyjść za mąż za syna sąsiada i próbowała uciekać. Ze spokojem przyjęła informację o zaręczynach z przyszłym dyrektorem firmy, spadkobiercą majątku. Miało to ich wzbogacić – w porządku. Jamie nie łudziła się nawet, że kiedykolwiek dyrektora pokocha, ale nie szkodzi. Nie musiała. Wystarczyło, by nie wchodził jej w drogę.
Czy jest dobrą manipulatorką? Doskonałą. Potrafi omamić człowieka w ten sposób, że ten nawet nie zdąży dostrzec, że właśnie wykorzystała go do swoich celów. Będzie jej jeszcze za to wdzięczy, całował po rękach i płakał, skakał z radości.
Uważa, że najbardziej wpływowi łowcy – a przynajmniej obecni, nie powinni nigdy dojść do władzy. Nie chodzi tylko o rozpustę i zepchnięcie innych na dalszy tor, tak się czasami zdarza, choć nie powinno. Chodzi o ich pychę i zaślepienie – że nawet nie zdążyli zauważyć, kiedy ona, Moriarty, napoleon zbrodni, oddaliła się od władzy, przestała słuchać rozkazów, a wszystkich potencjalnych rozmówców odesłała. Niekoniecznie żywych. I w jednym kawałku.
Szykuje się walka, a Jamie jest na nią gotowa, bo żaden z przywódców nie dojdzie do porozumienia. Mają za sobą silnych sojuszników, z którymi nie mogą przegrać.
Aczkolwiek można by tego uniknąć – gdyby któryś z nich pomyślał, schował dumę w kieszeń i pojawił się w siedzibie drugiego, proponując sojusz i – co by ten sojusz umocniło – małżeństwo potomków.
Szkoda.
STOSUNKI:
Hugh Oswald – ojciec. Kilkunastoletnie dobre relacje, wraz z zaplanowanym małżeństwem zdecydowanie się oziębiły. Przestała się nim interesować zaledwie kilka lat temu. Za nic ma jego problemy, mimo wiedzy, którą uzyskała od najstarszego z braci. Chorujący sześćdziesięciodwulatek.
Louise Oswald-Turner – matka. To ją najbardziej kochała i szanowała Jamie, to jej zawsze mogła się wyżalić. Stara się nią interesować jak tylko może, pomaga jej poprzez przesyłanie leków. Gdyby mogła, albo chciała, zamieszkałaby z nią. Louise ma sześćdziesiąt lat.
Benjamin Oswald – starszy brat. Czterdziestoletni mężczyzna, przykładny ojciec, ale gorszy mąż. Od swojej żony bardziej kocha kochankę, jednak za syna oddałby wszystko. Jamie niezbyt się nim interesuje, chociaż mogłaby mu pomagać. Ale nie chce tego robić.
James Oswald – starszy brat. Wybuchowy, agresywny, skończył w więzieniu, skazany na kilkanaście lat za morderstwo. Mimo starań, Jamie nie udało się wyciągnąć go z więzienia, czy nawet zmniejszyć wyroku. Ignorowany przez resztę rodziny, jednak Moriarty nadal mu pomaga. James ma trzydzieści osiem lat.
Isaac Oswald – starszy brat. Najmłodszy z jej braci, jednak nadal starszy od niej; to właśnie z nim miała najgorsze kontakty. Wiecznie bójki, kłótnie sprawiły, że w dorosłym życiu przestali się kontaktować. Mężczyzna ma około trzydziestu siedmiu lat.
Kit Coleman – były mąż, a jednocześnie ojciec jej dziecka. Nie łączyło ich uczucie, a wola ojców. Pobrali się po kilku miesiącach znajomości, a małżeństwem byli zaledwie trzy lata. Iluzję idealnego związku zakończyła śmierć mężczyzny w wypadku samochodowym, który spowodował, na zlecenie Jamie, jeden z jej ludzi.
Lydia Capaldi – córka. Jaime donosiła ciążę, mimo niechęci do rozwijającego się dziecka. Nigdy nie okazywała uczuć córce, a po śmierci męża, dziewczynkę oddała do adopcji. Z domu dziecka zabrała ją rodzina Capaldich, gdzie wiedzie szczęśliwe życie. Dopiero od kilku lat Moriarty kontroluje każdy ruch córki, podsuwając jej pod nos najlepsze rozwiązania. Dziecko ma obecnie dwanaście lat.
- Moriarty – mówisz – Napoleon zbrodni – śmiejesz się. Genialna matematyczka, malarka, a jeśli w plotkach jest choć ziarenko prawdy, stała bywalczyni męskich łóżek podczas nocnych przygód. Pani morderców, złodziei, czyli samego dołu hierarchii społecznej – gdzie nie znajdzie się nic, oprócz zła, barbarzyńców i przestępstwa.
Zaślepiony przez swoją durną dumę i pychę, bo przecież jesteś w każdym calu lepszy od Jamie, nie dostrzegasz nawet, kiedy ta grupa przestępców wbija ci nóż w plecy, przebijając serce, odbierając życie. Zdziwisz się, jeśli zrozumiesz, że broni nie dzierży żaden polityk, bogacz. Tylko morderca, gwałciciel czy pijaczyna, z którego zaśmiewałeś się do rozpuku.
Zrzeszenie wyrzutków z całego miasta nie było łatwą decyzją. Jamie wydała tym samym wyrok na setki mieszkańców, mężczyzn, kobiet i dzieci. Ale jednocześnie zbudowała wokół siebie mur. Może ci ludzie nie będą jej bronić, po jej aresztowaniu staną się nowym Moriartym. Ale dokąd pójdą, gdy stracą jedyną ziemię, na której mogą czuć się bezpieczni i bezkarni?
Jamie nigdy nie była typem panny, która wzdychała do zdjęć przystojnych mężczyzn, zastanawiając się, któremu z nich wypluje całą setkę potomstwa. Ale nie była też panienką, która buntowała się, krzyczała na ojca i matkę, nie chciała wyjść za mąż za syna sąsiada i próbowała uciekać. Ze spokojem przyjęła informację o zaręczynach z przyszłym dyrektorem firmy, spadkobiercą majątku. Miało to ich wzbogacić – w porządku. Jamie nie łudziła się nawet, że kiedykolwiek dyrektora pokocha, ale nie szkodzi. Nie musiała. Wystarczyło, by nie wchodził jej w drogę.
Czy jest dobrą manipulatorką? Doskonałą. Potrafi omamić człowieka w ten sposób, że ten nawet nie zdąży dostrzec, że właśnie wykorzystała go do swoich celów. Będzie jej jeszcze za to wdzięczy, całował po rękach i płakał, skakał z radości.
Uważa, że najbardziej wpływowi łowcy – a przynajmniej obecni, nie powinni nigdy dojść do władzy. Nie chodzi tylko o rozpustę i zepchnięcie innych na dalszy tor, tak się czasami zdarza, choć nie powinno. Chodzi o ich pychę i zaślepienie – że nawet nie zdążyli zauważyć, kiedy ona, Moriarty, napoleon zbrodni, oddaliła się od władzy, przestała słuchać rozkazów, a wszystkich potencjalnych rozmówców odesłała. Niekoniecznie żywych. I w jednym kawałku.
Szykuje się walka, a Jamie jest na nią gotowa, bo żaden z przywódców nie dojdzie do porozumienia. Mają za sobą silnych sojuszników, z którymi nie mogą przegrać.
Aczkolwiek można by tego uniknąć – gdyby któryś z nich pomyślał, schował dumę w kieszeń i pojawił się w siedzibie drugiego, proponując sojusz i – co by ten sojusz umocniło – małżeństwo potomków.
Szkoda.
STOSUNKI:
Hugh Oswald – ojciec. Kilkunastoletnie dobre relacje, wraz z zaplanowanym małżeństwem zdecydowanie się oziębiły. Przestała się nim interesować zaledwie kilka lat temu. Za nic ma jego problemy, mimo wiedzy, którą uzyskała od najstarszego z braci. Chorujący sześćdziesięciodwulatek.
Louise Oswald-Turner – matka. To ją najbardziej kochała i szanowała Jamie, to jej zawsze mogła się wyżalić. Stara się nią interesować jak tylko może, pomaga jej poprzez przesyłanie leków. Gdyby mogła, albo chciała, zamieszkałaby z nią. Louise ma sześćdziesiąt lat.
Benjamin Oswald – starszy brat. Czterdziestoletni mężczyzna, przykładny ojciec, ale gorszy mąż. Od swojej żony bardziej kocha kochankę, jednak za syna oddałby wszystko. Jamie niezbyt się nim interesuje, chociaż mogłaby mu pomagać. Ale nie chce tego robić.
James Oswald – starszy brat. Wybuchowy, agresywny, skończył w więzieniu, skazany na kilkanaście lat za morderstwo. Mimo starań, Jamie nie udało się wyciągnąć go z więzienia, czy nawet zmniejszyć wyroku. Ignorowany przez resztę rodziny, jednak Moriarty nadal mu pomaga. James ma trzydzieści osiem lat.
Isaac Oswald – starszy brat. Najmłodszy z jej braci, jednak nadal starszy od niej; to właśnie z nim miała najgorsze kontakty. Wiecznie bójki, kłótnie sprawiły, że w dorosłym życiu przestali się kontaktować. Mężczyzna ma około trzydziestu siedmiu lat.
Kit Coleman – były mąż, a jednocześnie ojciec jej dziecka. Nie łączyło ich uczucie, a wola ojców. Pobrali się po kilku miesiącach znajomości, a małżeństwem byli zaledwie trzy lata. Iluzję idealnego związku zakończyła śmierć mężczyzny w wypadku samochodowym, który spowodował, na zlecenie Jamie, jeden z jej ludzi.
Lydia Capaldi – córka. Jaime donosiła ciążę, mimo niechęci do rozwijającego się dziecka. Nigdy nie okazywała uczuć córce, a po śmierci męża, dziewczynkę oddała do adopcji. Z domu dziecka zabrała ją rodzina Capaldich, gdzie wiedzie szczęśliwe życie. Dopiero od kilku lat Moriarty kontroluje każdy ruch córki, podsuwając jej pod nos najlepsze rozwiązania. Dziecko ma obecnie dwanaście lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz