11 mar 2017

Jeśli pragniesz być wielkim, najpierw musisz poznać co czyni Cię słabym.

KONTAKT: fennydragneel@gmail.com

William Houl

26 lat | Mężczyzna | Półbóg | Apollo
​Głos: Mikey Murphy
Opis: Był tym dzieckiem, które rysowało coś przypominającego człowieka gdy pierwszy raz trzymało kredkę w ręce, jego prace wygrywały wszystkie konkursy. Które dorastało z wizją studiowania sztuk pięknych. Albo zwyczajnie był to jego talent, albo zasługa ojca. Tak, ojca. Jego tatą jest grecki bóg Apollo, patron sztuki, piękna i światła. Niestety, porzucił jego i jego matkę tuż po narodzinach chłopca. To tak naprawdę zniszczyło mu życie. Meredith Houl, jego rodzicielka nie mogła bowiem przestać obwiniać dziecko o odejście Apolla i oszalała z miłości do niego. Znęcała się nad chłopakiem do 18 roku życia, aż ten zwrócił się o pomoc do ojca. Ten pomógł mu opuścić dom i podarował mu jedyną rzecz, która go z nim teraz łączy, mianowicie sztylet z niebiańskiego spiżu. Przez parę lat błąkał się po świecie, zahaczając nawet o obóz herosów lecz gdy osiągnął wiek 24 lat stwierdził, że ma dość tułaczki i zatrzymał się w pierwszym miasteczku, które napotkał, którym było rzecz jasna San Lizele. Sprzedał część rzeczy zgromadzonych w trakcie podróży, wykorzystał swoje oszczędności i wynajął małe mieszkanko na spokojnej, ale niezbyt urodziwej ulicy. Mimo swojego introwertyzmu, samotność, którą odczuwał przez te wszystkie lata dała mu w kość i nie mógł się oprzeć i gdy natknął się na wychudzonego kota na ulicy przygarnął go a leniwy zwierzak dostał wdzięczne imię Ernest. 
​Spędzając z kotem całe dnie wrócił do rysowania, głównie skupiał się na martwej naturze. Zmieniło się to gdy by zapomnieć o wielu przykrych rzeczach zatopił się w świat seriali, anime i książek. Został typowym małym nerdem i zaczął rysować postacie z różnych uniwersów. Jednym z fandomów był fandom Noragami, i gdy chłopak zaczął publikować swoje prace pod pseudonimem „TrashKing” na jednym z forum, poznał dwie pierwsze bliskie osoby w swoim życiu. Wykorzystuje swoje talenty w pracy i nocami wykonuje grafiki na zlecenie. Mimo przykrej przeszłości chłopak jest pozytywny, YourShinki często nazywa go „słonecznym dzieckiem”. Nie zmienia to faktu, że łatwo denerwuje się gdy klient zadaje zbyt dużo pytań, lub wydaje zbyt dużo poleceń. I nic nie wprowadza go w szał tak, jak obrażanie jego OTP (których, ku ironii ma całkiem sporo). Uwielbia rzucać sarkazmem a w ludziach z natury widzi dobro, nie pała nienawiścią do matki, jest mu obojętna. Jednak nie chroni go to przed dyskomfortem, który odczuwa w otoczeniu kobiet i paniką, która rodzi się w jego głowie, gdy jakaś zaczyna z nim rozmowę. Co jest częstym przypadkiem z racji tego, że Will jest zwyczajnie przystojny. 187 cm wzrostu i umięśniona sylwetka, którą zdobył w walkach z natrętnymi potworami, które jakoś zawsze znajdowały jego trop (wredoty) skutecznie przyciągały do niego osobniki płci żeńskiej. Za śmiesznymi okularami chowają się ciemne oczy, które czasami znikają pod zwykle roztrzepanymi włosami w kolorze ciemnego blondu. Uwielbia nosić fandomowe koszulki i szare bluzy. Standardem u niego są dresy lub zwykłe jeansy. Co do butów, przez większość czasu nosi trampki.

Pupil: Ernest

Stosunki:

  •  Meredith Houl – matka, 54 lata; chłopak nie utrzymuje z nią kontaktu
  • Apollo – ojciec, nieśmiertelny; ostatni raz widział go gdy uciekał z rodzinnego domu
  • Dean Pugellan/YourShinki – znajomy z forum, wiek nieznany; arogancki i najśmieszniejszy gość jakiego Will w życiu poznał
  • HeyKids – kolejny znajomy z forum, wiek nieznany; persona, z którą fangirluje… Fanbojuje?
Ciekawostki:

  • Skrycie uwielbia Hiyori
  • Uwielbia czytać horrory i kryminały
  • Ma swój ulubiony kocyk
  •  Mógłby żyć na chipsach o smaku octu
  • Kobiety toleruje tylko te serialowe
  • Ma teczkę pełną rysunków samych kwiatków
  • Ma kompleks na punkcie swoich ramion
  • Chciałby udać się na wycieczkę samochodem po Szwecji
  •  Pije tylko ze swojego ulubionego kubka z wydrami
  •  Słucha wszystkiego, lubi pop-rock
  • Usypia przy piosenkach z bajek Disneya.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz