2 cze 2017

"Próbą złota jest ogień".

KONTAKT: sardynka1798@gmail.com

Auraya Herondale
24 lata | Kobieta | Anioł
Głos: Sia
Opis: Auraya to cicha osoba. Nie spotkasz jej w dużym gronie znajomych, śmiejących się i plotkujących. Nic z tych rzeczy. Dziewczyna zwyczajnie woli trzymać się na uboczu, obserwować otoczenie i zbierać informacje. Jest małomówna, więc nie wydusisz z niej więcej słów, niż uzna to za konieczne. Historia nauczyła ją nie ufać nikomu, co oczywiście sumiennie stosuje. Podsumowując. Jest to cicha, spokojna i małomówna osoba. Wszystkie swoje emocje zatrzymuje dla siebie, a dla świata ma specjalnie do tego przeznaczoną chłodną maskę obojętności. To nie jest tak, że zawsze taka była. Jeżeli ktoś by podszedł i się zapytał, czy chciała iść tą drogą, odpowiedziałaby, że nie. Kiedyś była to bardzo pogodna i wesoła osoba, ciesząca się chwilą. Była.
Było parę epizodów w jej życiu, które sprawiły, że zamknęła się na świat. Jedyna osoba, z którą rozmawia to jej brat – James, o którym dopiero co dowiedziała się.
Pomimo, że Auraya ma rodzeństwo, ich historie są zgoła inne. Dziewczyna jest tą młodszą. Jak można zauważyć, jest aniołem, co oznacza, że nie do końca miała nim być, a jakaś inna istota światła zadbała o to, aby taka się urodziła. Rodzice raczej tego nie chcieli. Oboje byli osobami nadnaturalnymi, syn również był nadnaturalny, więc i po przyszłej córce się tego spodziewali. Jednak ich matka bardzo ciężko zachorowała. Lekarze nie dawali jej żadnej nadziei. Sposoby ludzkie, jak i nadprzyrodzone nie działały. W końcu jej rodzice zdecydowali się na ostateczność – pomoc anioła. Ten pomógł tylko ze względu na to, że kobieta prosząca była brzemienna. I stąd wzięła się Auraya – anioł. Jednak nie ma ona cudownie jasnych włosów. Nic z tego. Przez jej pochodzenie, przez geny jej rodziców, a może i przez chorobę matki, narodziła się z ciemnymi włosami.
Niestety dziewczyna nie długo pocieszyła się domowym ogniskiem. Łowcy oczywiście musieli wszystko zepsuć. Byli wtedy tylko we troje w domu – ona i jej rodzice. James nawet nie wiedział o jej istnieniu. Myślał, że zginęła tak samo, jak rodzice – z rąk łowców. Jednak matka w ostatniej chwili wrzuciła po ciuchu na powóz jadący nie wiadomo gdzie. W ten sposób uratowała córkę, ale nie wiedziała, że skazała ją również na ciężki żywot. Właściciel powozu nie był zadowolony z podrzuconego dziecka. Ale zauważył w tym dobry interes. Trudno było nie zorientować się czym jest dziecko, zważywszy na to, że ma skrzydła, prawda?
Auraya miała być pogodnym dzieckiem – i była. Do piątego roku życia, kiedy to po tym czasie jej opiekun uznał, że już najwyższy czas, aby wysłać ją na arenę. Tak, dokładnie. Ten człowiek, do którego dziewczyna się przywiązała, którego uważała za rodzinę, przygarnął ją tylko po to, aby walczyła na arenie i przynosiła mu zyski. Nadnaturalne walki są spektakularne i wysoko opłacalne. To właśnie tam dziewczyna nauczyła się walczyć. I to właśnie wtedy przestała ufać komukolwiek. Próbowała jeszcze tę namiastkę nadziei uratować, ale nie udało się. Ludzie na arenie w żaden sposób nie okazywali chociażby krzty empatii, a nawet jeżeli, to po chwili wbijali jej sztylet w plecy. No jasne. Wszystko, byle tylko wygrać. Po piętnastu latach walk, dziewczynie udało się uciec. Ale nie bez pomocy. Tajemniczy nieznajomy przybył jej na ratunek, niczym jakiś książę z bajki. Każda o tym marzy. Banał. Jednak tajemniczym wybawicielem Aurayi okazał się James – jej brat, który dopiero co odkrył, że ma siostrę. Dziewczyna była niemniej zaskoczona, niż on. I pomimo swojej nowej natury zaufała mu. No… tak trochę. Nadal nie umie się przed nim do końca otworzyć.
Co do wyglądu dziewczyny. Jak już mówiłam wcześniej. Jej włosy są kasztanowe, a nie jak u innych aniołów, cudownie jasne, niczym światło. Dziewczyna się tego wstydzi, zwyczajnie czuje się inna. Przynajmniej jej oczy choć trochę pasują do definicji anioła. Są jasno- szare. A niektórzy twierdzą, że nawet świecą. Jest ona smukła, średniego wzrostu i szczupła. Przez lata opanowywała różne sposoby walki. Dlatego teraz jest mistrzynią sztuk walki. Uczyła się również posługiwania bronią białą. Jej ulubiona broń to katany. Zawsze dwie – przeciwnikowi trudno nadążyć za dwoma ostrzami. Potrafi również posługiwać się niewielkimi sztyletami, z łukiem radzi sobie świetnie, noże do rzucania? – nawet z zamkniętymi oczami. Nauczyła się również posługiwać biczem, który mimo wszystko przydaje się.
Auraya dalej uczy posługiwać się różnymi rodzajami broni, pomimo sprzeciwów brata.

Pupil: brak.

Stosunki:
Jej rodzice nie żyją. Jedyna rodzina, jaka jej pozostała, to brat – James Herondale. I to jest jedyna osoba, z którą pragnie rozmawiać. Reszty stara się unikać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz